...czyli to po czym kobiety...
Nalewka kawowa - powód, dla którego zdecydowałem się na tą nalewkę, jest prosty. Zostałem poprostu o taką poproszony. Wcześniej zabardzo mnie nie interesowała, nawet jeszcze za czasów studiów jak jeszcze robiłem wina (a wina można zrobic naprawde z wszystkiego!). Dlaczego? Chyba dlatego, że wolałem poprostu napić sie pysznej kawy parzonej ze śmietanką, a nie bawić się w jakieś przetwory. Niemniej jednak, zawsze ceniłem rożnego typu alkohole kawowe. Nalewki, czy raczej likiery, tego typu są glownie cenione przez kobiety, wiec chyba nie trudno się domyślić, kto mnie prosił o tą nalewke... i dlaczego tez je tak cenie!
Nalewka kawowa - powód, dla którego zdecydowałem się na tą nalewkę, jest prosty. Zostałem poprostu o taką poproszony. Wcześniej zabardzo mnie nie interesowała, nawet jeszcze za czasów studiów jak jeszcze robiłem wina (a wina można zrobic naprawde z wszystkiego!). Dlaczego? Chyba dlatego, że wolałem poprostu napić sie pysznej kawy parzonej ze śmietanką, a nie bawić się w jakieś przetwory. Niemniej jednak, zawsze ceniłem rożnego typu alkohole kawowe. Nalewki, czy raczej likiery, tego typu są glownie cenione przez kobiety, wiec chyba nie trudno się domyślić, kto mnie prosił o tą nalewke... i dlaczego tez je tak cenie!
Przejdźmy w takim razie do rzeczy. Zanim zabrałem się za robienie, odpowiednio sie przygotowałem merytorycznie. Przejrzałem sporo różnych stron internetowych na ten temat oraz zaczerpnąłem porady jednej z moich książek o nalewkach. Sporo przepisów mnie załamało, te gdzie używano kawy rozpuszczalnej... tragedia. Jeśli ktoś chce na szybko coś mieć i żeby przypominało smak kawy, to proszę bardzo. Ja postanowiłem zrobić to tak:
- 0,7l wódki
- 15dg kawy ziarnistej
- odrobina kardamonu
- odrobina kory cynamonu
- odrobina cukru waniliowego (lepiej: niewielki kawalek świeżej laski wanilii)
- 150dg miodu wielokwiatowego
Przygotowanie:
Do wódki dorzuciłem około 10dg kawy, kardamon, cynamon i cukier waniliowy. Miód rozpuściłem w odrobinie cieplej wody, dolałem do reszty, szczelnie zamknąłem (w 1,5l słoiku) po czym lekko wstrząsnąłem. Na tym etapie się zatrzymałem, ale to nie koniec jeszcze. Nalewka posiada narazie złocisty kolor, ale to ze względu na miód, oraz przyjemny kawowy zapach.
Już mam wrażenie, że bedzie to cos dobrego, a to jeszcze nie koniec przygotowywania...! Z każdym dniem, mam nadzieje, że będzie nabierała intensywniejszego koloru (w końcu dużo garbników jest w ziarenkach kawy i korze cynamonu). Chciałbym, aby był wyczuwalny, ale bardzo lekki nie zniekształcający smaku kawy, smak kardamonu. Najlepiej aby było tak: stanowczy smak kawy, delikatna nuta kardamonu, a w tle cynamon i wanilia. Sama nalewka dobrze aby była lekko słodka (zbyt słodka za bardzo zniekształci, według mnie, smak kawy). Co mi z tego wyjdzie? Na pewno napisze...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz